Pierwszy post, czyli jak sie nie przywitac.

Rip moja umiejętność pisania postów, już chyba zapomniałam jak działa klawiatura... No ale kiedyś trzeba.

Witam, witam, o zdrowie pytam.
Chociaż w sumie nie pytam, mam to gdzieś. No wiec, jestem żaba. Chwytnica Heleny. (Dowiedziałam się, ze taka istnieje jakieś 2 minuty temu..)

Na blogu jestem po to, żeby polecać, oceniać, komentować..
Głównie truć wam głowy jakimiś swoimi przemysleniami i kretynskimi opisami. Standardowo.
W 2015 miałam własnego bloga który aktualnie ma coś koło 35k wyswietlen. Nie pisze tam już bo w sumie to kiedyś trzeba odejść. Sukces życiowy i w ogóle ale to od dawna była tak naprawdę martwa strona.
No i jestem tutaj, skończyłam jako żaba która chwyta jakaś waloną Helenę. Aleee nie narzekam, jest gites.



No wiec tak, w każdym poście postaram się polecić piosenkę, film, książkę.. Okazjonalnie także inne, kreatywne rzeczy na które ostatnio mam wielka fazę. No i nie chce przedłużać, więc może ja zacznę. Xd

Na pierwszy ogień idzie piosenka... Czyli coś w czym czuje sie jak żaba w wodzie, czy gdzie tam żaby lubią byc.

Moj gust muzyczny jest trochę... Dziwny, ale będę starała się wybierać te bardziej "normalne" (NIE WIEM co to znaczy) piosenki.

Twenty one pilots - Trees
Piosenka która znalazłam jakiś czas temu i szczerze się w niej zakochalam. Pilotow pewnie większość kojarzy z takich piosenek jak Stressed Out czy Heathens... Oczywiście, także je lubię, ale to nie jest coś co chciałabym tu opublikować. I tak już w każdym radiu srają tym pięć razy dziennie.. Na tej stronce chciałabym was wprowadzić w świat mniej znanych piosenek, równie, a nawet piekniejszych niż tych, które są wszędzie. Posluchajcie trees i zastanówcie się nad sensem swojej egzystencji, albo nad tym co chcecie zjeść jutro na obiad. Nie wiem.

No to teraz film..
"If I stay" czyli polskie "Zostań, jeśli kochasz" to bardzo romantyczny film o całkiem normalnym życiu, całkiem normalnej nastolatki. No dobra, może nie do końca. Mia pochodzi z rodziny w której każdy jest fanem muzyki rockowej, lubi mocne brzmienia i ogólnie wiecie o co chodzi. Dziewczyna jest fanka muzyki klasycznej. Uwielbia grać na wiolonczeli (o ile dobrze pamiętam) i jest w tym całkiem niezła. Rodzina jej nie rozumie i bla bla bla. Wszystko się zmienia gdy poznaje Adama. Jej świat staje się piękniejszy z dnia na dzień. Jednak.. Czy szczęście może trwać wiecznie? Wypadek samochodowy, śpiączka. No zobaczcie po prostu.

No i tyle na dziś. Nie wiem, może coś tu jeszcze napisze, ale czasu mam tyle ile zab na Atlantydzie czy coś.

~Chwytnica Heleny

Cześć :)

Witam,
Prawdopodobnie zastanawiasz się w jakie miejsce trafiłeś... Otóż zdradzę ci sekret:
Jesteś na moim blogu
A kim ja jestem?
Jestem Żabą.
A dokładniej Rzekotką Drzewną.
A na blogu będę polecać Wam różne filmy, książki, piosenki, itp.

W sumie to ciekawi mnie jak tu trafiłeś...

_________________________________________________________________________________

Dziś chciałabym Wam polecić książkę pt. "Koniec Wieczności" Isaaca Asimova. Ciekawy tytuł, nieprawdaż? Łatwo się domyślić o czym jest - o podróżach w czasie. Mężczyzna pracujący dla organizacji zmieniającej Rzeczywistość (o której inni ludzie nie wiedzą) zakochuje się w dziewczynie, w której nie miał prawa się zakochać - dziewczynie z Czasu (czyli żyjącej poza organizacją). Miłość potrafi zmusić człowieka do rzeczy, których nie ośmieliłby się zrobić w innej sytuacji... Bardzo podobało mi się zakończenie książki, które dość mocno zaskakuje. Zachęcam do lektury :D
_________________________________________________________________________________

Tak btw to będę podpisywać się R. D.
_________________________________________________________________________________

Do zobaczenia w następnym poście - R.D.